Wtedy proszę Cię przyjacielu nie zostawiaj mnie.
Gdy łzy cisną się do oczy, a pomocy brak,
Ty stój proszę przy mnie jak opiekuńczy, starszy brat.
Ja wiem to ja rozpętuje czasem kłótnie z błahego powodu,
Choć nie potrafię dostrzec na to dowodu.
Nie rozumiem często swego błędu,
Ty pod powiedz, wytłumacz i wyprowadź mnie z tego obłędu.
Ja całym sercem wierze w twoje wielkie wstawiennictwo,
W chwili próby broń mnie-to Twoje posłannictwo.
Gdy wszystko zawiedzie Ty moje łzy i ból zanieś do Boga,
Wtedy minie moja trwoga.
Strach i cierpienie nieś na krzyż Chrystusowy
I pomóż dojść mi do duchowej odnowy.
Ja żałuję tego co źle robię przez moje ego
Przeciw Bogu i Matce jego.
Ty wiesz ja upadam i się potykam,
Potem Twą rękę do swojej przytykam.
Wierzę ty pomożesz mi wstać,
Nie pozwolisz mi się szatana bać.
Proszę Cię księże Jerzy módl się za nami,.
A wtedy na pewno z Tobą bezpiecznie wieczności doczekamy.
Pomnik ks. Jerzego |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz