To ty modlisz się ze mną....
To ty podnosisz gdy upadam...
To ty podajesz mi chusteczkę, gdy płaczę....
To ty śmiejesz się ze mną...
To ty słuchasz ze mną muzyki..
To ty pouczasz mnie, gdy coś robię źle...
To ty podpowiadasz mi, gdy nie wiem jak mam postąpić....
To ty trzymasz mnie za dłoń, gdy stoję nad przepaścią grzechu....
To ty prowadzisz mnie do konfesjonału, gdy niepewność plącze mi nogi...
To ty przypominasz mi sens mojego życia, gdy czasem go gubię i zapominam o nim......
To ty uśmiechasz się do mnie ze swojego obrazu...
To ty na polecenie samego Chrystusa jesteś moim przewodnikiem....
To ty karcisz mnie, gdy na to zasłużę...
To ty nie pozwalasz mi zejść na złą drogę....
To ty chronisz mnie wraz moim aniołem stróżem, gdy się boję....
To ty znosisz wszystkie moje odpały i humory....
To ty byłeś zwykłym człowiekiem jak każdy z nas, dlatego doskonale znasz nasze szare życie i nasze codzienne problemy....
To ty byłeś synem, uczniem, klerykiem, księdzem, i w końcu męczennikiem, aby dać nam świadectwo....
To ty uczysz co jest złe, a co dobre....
To ty pomagasz mi w nauce...(szczególnie w matmie;)
I ja wiem, że to wszystko nie dzięki mojej wyobraźni, ale dzięki mojej wierze...
To ty uczysz nas postawy sługi, jakim ty byłeś dla bliźnich przez całe życie...
To ty mnie motywujesz do działania, gdy tracę siły...
To ty gonisz mnie, gdy omamiona grzechem uciekam...
To ty rozmawiasz ze mną poprzez swoje kazania i cytaty, ale przede wszystkim przez modlitwę i twoją życiową postawę....
To ty pomagasz mi bronić moich wartości opartych na twojej nauce...
To Tobie DZIĘKUJĘ za wszystko...a Jezusowi nieprzerwanie DZIĘKUJĘ, ,że cię do mnie posłał...
To ty jesteś moim PRZYJACIELEM....księże Jerzy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz