wtorek, 15 października 2013

"Dziękuję"

"Dziękuję"
Dziękuję, że jesteś tak po prostu....
Tak bliski, świecący przykładem, dający nieśmiertelne świadectwo prawdzie.
Sprzeciwiłeś się wszystkim, zostałeś sam...
Oni straszyli, grozili, nękali Cię, ale ty pozostałeś nienaruszony w prawdzie.
Wybacz...często szarpie ci nerwy, ty setki razy wyciągasz mnie z grzechu i prowadzisz
w stronę Zbawiciela. Proszę nie opuszczaj mnie...Ty stałeś się moim
przyjacielem i wiem, że nie zawiodę się na tobie.
Ty setki razy śmiejesz się razem ze mną z mojej głupoty, a ja
potem żałuję i wołam ciebie. Ponieważ...wierzę, że mi pomagasz
i mnie prowadzisz. Wierzę z całego serca i nic nie jest wstanie zniszczyć
mojej wiary. Ja wierze, że stałeś się moim przewodnikiem i drogowskazem na
drodze do wieczność..Nie zniechęcaj się do mnie i tak jak za życia niestrudzenie
głosiłeś prawdę i niosłeś dobro tak i teraz proszę
trzymaj moja dłoń i idź niestrudzenie ze mną przez życie.
Proszę nie opuszczaj mnie. Ja wierze w twoją obecność
przy mnie.....
A tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz